Badmintonistki muszą grać w spódniczkach

Dodano:
fot. Wikipedia
Z miesięcznym opóźnieniem, czyli 1 czerwca, Światowa Federacja Badmintona (BWF) wprowadzi już teraz uważany za kontrowersyjny przepis o konieczności grania przez zawodniczki w turniejach Grand Prix w spódniczkach.
BWF poinformowała, że zrezygnowała z pierwotnej daty 1 maja, aby dać więcej czasu badmintonistkom na przystosowanie się do nowinki. Nie wszystkie z entuzjazmem przyjęły wiadomość o zmianie w strojach, twierdząc, że są niewygodne na korcie, bowiem utrudniają poruszanie się po nim. Prowadzone będą dodatkowe konsultacje.

Przepis, który najwięcej przeciwniczek ma m.in. w Chinach, Indonezji oraz Indiach, pozwala jednak zakładać spodenki pod spodem. - Możemy grać w spódnicach, ale to nie powinno być obowiązkiem - przyznała ćwierćfinalistka igrzysk olimpijskich w Pekinie Saina Nehwal z Indii. - Spódnice powodują, że trudniej poruszać się po boisku - dodała dwukrotna mistrzyni świata w grze mieszanej Lilyana Natsir z Indonezji, która już próbowała trenować w nowym stroju. - Kiedy zakładam spódniczkę, nie wiem jak mam grać - stwierdziła z kolei mistrzyni olimpijska w deblu Chinka Yu Yang.

Federacja ma nadzieję, że panie w spódniczkach uatrakcyjnią dyscyplinę, przyciągną kibiców i sponsorów. Zawodniczki w takich strojach grają na kortach tenisowych, ale pojawiają się również (choć nie jest to obowiązkowe) przy pingpongowych stołach.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...